Koniec z wydawaniem pieniędzy w ciemno. John Wanamaker – ważna postać marketingu – nigdy nie nabawiłby się wrzodów, do których prowadziła go nieprzewidywalność kosztowa tradycyjnych form marketingu i reklamy, gdyby miał do dyspozycji narzędzia nowego marketingu. Marketing efektywnościowy – bo o nim mowa – opiera się znacząco na działaniach online, jednak wymaga dokonania pierwszych kroków na podstawie założeń tradycyjnego mix-marketingu. Bardzo szybko jest mierzalny w efektach i podatny na szybkie korekty. Czy to znaczy, że marketing efektywnościowy jest najlepszy dla każdej branży? Nie. Nie znamy nic najlepszego dla wszystkich (poza niskimi podatkami).

Dla nas marketing efektywnościowy przedstawia poniższe cechy:
•    dzielenie odbiorców na wąskie grupy, skłonne do zakupu,
•    dobrane i spersonalizowane komunikaty i reklamy (wiele równoległych testów),
•    łatwe do włączenia, wyłączenia i zmiany kampanie i wyniki (skalowalność),
•    non-stop analizowane stawki za pojedynczą akcję i obserwowanie konkurencji,
•    efektywny, wyliczalny zwrot z inwestycji, mierzalne wyniki (konwersje),
•    określenie ścieżek, którymi dociera klient, oraz tych, którymi od nas odchodzi – bez finalizacji,
•    sposób na przypomnienie mu o istniejącej propozycji (remarketing, e-mailing) w celu finalizacji.

Szacunek dla odbiorcy wymaga założenia, że nie jest idiotą, powinien dostawać wiarygodne i ciekawe treści, które nie będą nachalne, pozostawią mu miejsce na jego prywatność (np. podczas remarketingu). Warto, aby klient, który otrzymuje lub widzi komunikaty reklamowe, wiedział, że zbieramy informacje o jego preferencjach i że w każdej chwili może zrezygnować z komunikacji.

Zła wiadomość to taka, że nie istnieje uniwersalna formuła na efekty. Dlatego łączymy pracę online i offline. Nie wbijemy gwoździa za pomocą Majestic SEO, choć to świetne narzędzie. Zwykły młotek też się przyda. Czasem nic nie zastąpi katalogu, prostej ulotki, banera w dobrej lokalizacji, segregatora albo informacji na pierwszej stronie dziennika Rzeczpospolita.
Jest o czym rozmawiać? Konsultacja jest bezpłatna, czekamy na kontakt pod numerem 323-760-200.